Uroczyste przekazanie ambulansów do użytkowania odbyło się 16 stycznia pod Klubem Integracji Społecznej w Rumi, gdzie na co dzień stacjonują dwa zespoły ratownictwa medycznego. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Szpitali Pomorskich, strażacy, policjanci, strażnicy miejscy, a także urzędnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo w mieście.
– Dla nas to uroczysta chwila i coś, co jest dużym wydarzeniem, ponieważ nasz personel ma nowe karetki i będzie pracować w komfortowych warunkach. Z drugiej strony, nasi pacjenci będą obsłużeni lepszym sprzętem, bardziej niezawodnym i bardzo się z tego cieszymy. Łącznie cztery nowe karetki dla tej okolicy, czyli powiat wejherowski, Rumia, Reda, Wejherowo, to coś niesamowitego. Złożyliśmy wniosek w ubiegłym roku, w tym roku je otrzymaliśmy i mam nadzieję, że będą długo służyły naszym pacjentom. Dziękujemy za wsparcie i wykorzystamy je na pewno w stu procentach – mówił Dariusz Nałęcz, wiceprezes Szpitali Pomorskich.
Pojazdy, które trafiły do Rumi, będą na co dzień stacjonować właśnie przy wspomnianym Klubie Integracji Społecznej przy ul. Sabata – zajmą miejsca, które wcześniej były zarezerwowane dla bardziej wysłużonych pojazdów z przebiegiem sięgającym już 500 tysięcy kilometrów.
Większe i lepiej wyposażone
To pierwsze na Pomorzu (łącznie z dwiema karetkami, które wcześniej przekazano do Szemudu i Wejherowa) ambulanse w zabudowie kontenerowej. Są przez to nieznacznie szersze od poprzednich pojazdów, ale zapewniają medykom więcej przestrzeni i lepsze warunki do pracy. Wewnątrz znajdują się m.in. defibrylator, nosze elektryczne, respirator, schodołaz gąsienicowy, ssak medyczny oraz inny sprzęt medyczny.– Jest to dla ratowników bardzo dobry zakup, pomoc przede wszystkim przy pacjentach bariatrycznych (osobach skrajnie otyłych – przyp. red.), których mamy coraz więcej. W związku z tym nie musimy już angażować innych służb, gdyż te ambulanse są wyposażone w nosze elektryczne do 325 kilogramów, dlatego też komfort pracy ratowników jest znacznie lepszy. Gabaryty pojazdu są też nieco większe i mieszkańcy muszą być wyrozumiali, a przede wszystkim – muszą parkować prawidłowo, aby te ambulanse mogły dotrzeć do osób poszkodowanych – wyjaśniał Marek Kukuczka, koordynator zespołów ratownictwa medycznego w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie.
Dzięki nowoczesnemu wyposażeniu karetek uda się też m.in. wysyłać najważniejsze dane o stanie poszkodowanego automatycznie bezpośrednio do lekarza – co jest szczególnie ważne np. w przypadku niezbędnej szybkiej interwencji kardiologów.
Wszystkie cztery nowe pojazdy kosztowały Szpitale Pomorskie ponad 2,9 miliona złotych, z czego 2,4 miliona pokryło rządowe dofinansowanie z Funduszu Medycznego.
Czwarty rok podwójnych dyżurów w Rumi
Przypomnijmy, że ratownicy medyczni stacjonują całodobowo w rumskim KIS-ie od stycznia 2022 roku, na mocy porozumienia zawartego pomiędzy miastem a Szpitalami Pomorskimi. Oba „rumskie zespoły” tworzą wyłącznie ratownicy, a ich celem jest jak najszybszy transport poszkodowanych do szpitala. Wcześniej w Rumi była natomiast obecna jedna karetka, którą można było zobaczyć przy Placu Kaszubskim. Tutejsze ambulanse każdego dnia obsługują około 20 wyjazdów.
– Rozpoczęliśmy czwarty rok stacjonowania dwóch zespołów medycznych u nas, w Rumi. Jeden pracuje w systemie 24-godzinnym, drugi w systemie 12-godzinnym. Jeszcze nie nastąpiła zmiana, ale jest szansa, że oba zespoły będą całodobowe. To nie punkt ambulatoryjny, to punkt odpoczynku i niejako pełnienia dyżurów przez ratowników medycznych. Są one tutaj bardzo potrzebne, ponieważ obsługują tę część powiatu wejherowskiego. Pod względem liczby dostarczania pacjentów do szpitali w Wejherowie i w Gdyni jest to ścisła czołówka w Polsce. Te pojazdy są używane non stop, one nie stoją. Dziękuję bardzo za to, że panowie wybraliście Rumię, że możemy na was liczyć – podsumował Piotr Wittbrodt, pełnomocnik burmistrza Rumi ds. społecznych.