Kampania „Co byś zrobił na swoim miejscu?” to nie tylko hasło – to wezwanie do aktywnego współuczestniczenia mieszkańców w lokalnej demokracji i apel powszechny udział w nadchodzących wyborach. To od oddanych głosów będzie zależeć przyszłość naszych małych ojczyzn i ranga samorządu terytorialnego w naszym kraju. To decyzja, kto i w jaki sposób będzie dbał o realizację podstawowych praw obywatelskich: do mieszkania, zaopatrzenia w egzystencjalne dobra i usługi, opieki społecznej, do kultury, wypoczynku i przemieszczania się, do edukacji dzieci.
 

Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza przygotowały m.in. krótki spot, który ma zachęcić do oddania głosu w nadchodzących wyborach samorządowych.
 

Jak przekonują organizatorzy kampanii profrekwencyjnej, przy wyborczych urnach podejmiemy decyzję dotyczącą tego, jak m.in. będą wydawane nasze wspólne pieniądze, czy będą wykorzystywane fundusze unijne i inne zewnętrzne środki potrzebne do rozwoju miast, czy będzie można wygodnie dojechać do pracy, jaką dzieci będą miały zapewnioną opiekę przedszkolną, jakie wydarzenia kulturalne będą odbywały się w miastach, jaka będzie edukacja dzieci, jakie działania będą podejmowane w ochronie zdrowia, jakim powietrzem będziemy oddychać każdego dnia.

– Samorząd terytorialny stoi zwykle w cieniu krajowej polityki i partyjnych sporów, które przyciągają uwagę mediów. A to właśnie ta część administracji naszego państwa ma fundamentalny wpływ na jakość życia obywateli. Decyzje władz samorządowych przekładają się praktycznie bezpośrednio na życie Polek i Polaków – mówi senator Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.

Co byś zrobił/zrobiła na swoim miejscu? Zdecyduj 7 kwietnia!